Złoty pokazał siłę
Wtorkowa sesja tylko przez pierwsze kilkadziesiąt minut przypominała poniedziałkową, gdy złoty tracił na wartości. Kurs euro osiągnął poziom 3,94 zł, a dolara 2,85 zł.
Potem dość niespodziewanie, bo przy braku nowych danych makro, sytuacja się zmieniła . Do głosu doszli inwestorzy, którzy wierzą w siłę polskiej gospodarki. Zaczęli więc kupować złotego i po południu za euro płacono już niespełna 3,9 zł. To najniższy kurs od kwietnia. Dolar był wyceniany na 2,8 zł.
Na rynku długu kolejny dzień z rzędu spadała rentowność papierów dziesięcioletnich. Po południu wynosiła tylko 5,64 proc. (najmniej w tym miesiącu). Podobnie zachowywały się pięciolatki. Ich oprocentowanie zmalało do niespełna 5,35 proc. W przypadku dwulatek rentowność wzrosła do 4,95 proc. z 4,92 proc. w poniedziałek.