U okulisty wizyta za rok
Już brakuje miejsc do niektórych specjalistów na ten rok. Najbardziej oblegani są endokrynolodzy i kardiolodzy, do których trzeba czekać nawet sześć miesięcy. Problemy są także u okulistów
monika gÓrecka-czuryŁŁO, Maciej MiŁosz, ewa zwierzchowska
Ponad 200 osób, lista kolejkowa niczym za mięsem w PRL i kilka utarczek słownych – tak wczoraj rano wyglądały zapisy do okulistów w Szpitalu im. W. Orłowskiego na Solcu. – To był jakiś koszmar – żaliła się jedna z naszych czytelniczek.
Jednak jeszcze przed godziną 12 kolejka się rozładowała i z rejestracją problemów nie było. – Zapisaliśmy do okulistów wszystkich, ale wyczerpaliśmy już limit na cały rok – wyjaśnia dyrektor ds. lecznictwa Andrzej Jacyna. – Skąd takie kolejki? Utarła się opinia, że nie można się zapisać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta