Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dobra rada dla Platformy z dodatkiem prostego testu dla wyborców

29 marca 2011 | Publicystyka, Opinie | Zdzisław Krasnodębski
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Fotorzepa

W dziedzinie „mijania się z prawdą” Tusk wśród premierów jest rekordzistą Polski. Bije na głowę Millera i Oleksego, nie mówiąc już o Mazowieckim, Olszewskim, Marcinkiewiczu czy Kaczyńskim – pisze filozof społeczny

W 2005 roku Donald Tusk podjął niezmiernie słuszną decyzję. Słuszną dla swojej partii, choć niedobrą dla Polski. Po przegranych wyborach nie zdecydował się na utworzenie koalicji z PiS i rozpoczął gwałtowną kontestację prezydenta i rządu. Odczekał, aż koalicja z LPR i Samoobroną się rozpadnie, by w 2007 roku wygrać wybory, a po drodze pozbył się konkurenta – niedoszłego „premiera z Krakowa".

Niestety, na początku roku 2010 popełnił zasadniczy błąd. Pod wpływem Angeli Merkel i z innych nieznanych nam powodów odstąpił od pierwotnego planu i zrezygnował z kandydowania na prezydenta RP. Gdyby został prezydentem, wycofałby się na z góry upatrzone pozycje i dzisiejsze kłopoty rządu spadałyby już na barki nowego premiera (którego można by wymieniać jak zderzak).

Czy warto wygrać?

W dodatku zwolennicy obozu rządzącego – zwłaszcza ci wysokiego diapazonu – nie musieliby się wstydzić z powodu kolejnych wpadek swojego prezydenta cierpiącego nie tyle na dysleksję (jak twierdzi jeden z dziennikarzy programowo współczujący z niepełnosprawnymi i wykluczonymi), ile niestety na bardziej rozległe dysfunkcje intelektualne, które jest coraz trudniej ukryć.

Teraz potrzeba odważnej decyzji dotyczącej wyborów jesiennych. Jest rzeczą oczywistą, że ich wygranie i utrzymanie się przy władzy nie leży w interesie PO. Postawiłoby to ją w bardzo trudnej sytuacji,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8889

Spis treści
Zamów abonament