Kiedy inspektor ma prawo wkroczyć do firmy i przeprowadzić kontrolę
Nadzór budowlany nie może bez uprzedzenia składać wizyt u przedsiębiorcy, chyba że istnieje zagrożenie życia lub zdrowia ludzi. Kontroler musi mieć upoważnienie na piśmie
Kontrole to zmora wielu firm. Przed laty bywało tak, że kilka toczyło się jednocześnie. To już jednak niechlubna przeszłość. Obecnie ustawa o swobodzie działalności gospodarczej (art. 82) na to nie zezwala.
Od tej zasady są wyjątki: doszło do katastrofy budowlanej, np. zawalił się dach magazynu na terenie zakładu produkcyjnego, albo prowadzone są roboty budowlane niezgodnie z wymaganiami przepisów, np. bez odpowiedniego nadzoru.
Powiadomienie to podstawa
Kontrole ma prawo przeprowadzać m.in. nadzór budowlany, a konkretnie powiatowi/wojewódzcy inspektorzy nadzoru budowlanego (PINB/WINB).
Podstawą ich działań jest prawo budowlane, jeżeli jednak kontrolują firmy, muszą uwzględniać także ustawę o swobodzie działalności gospodarczej.
Kontrole nadzoru można podzielić na dwie kategorie:
- rutynowe planowane (np. kontrole hoteli robotniczych, obiektów wielkopowierzchniowych, w sytuacji gdy w zimie doszło do obfitych opadów śniegu),
- związane z doraźnymi zdarzeniami, o których nadzór budowlany dowiaduje się w wyniku interwencji sąsiadów, organizacji społecznych albo mediów, a czasami innych instytucji, np. straży pożarnej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta