Kryzys nie zabije Tuska
Problemy strefy euro nie dość, że wzmocnią premiera, to jeszcze mogą wspomóc niemrawą kampanię PO – twierdzi konsultant polityczny
W ciągu ostatnich kilkunastu lat tylko jedna formacja umacniała wizerunek ugrupowania pokazującego, że gospodarka jest jej bliska. To z niej wywodzili się wszyscy najznamienitsi ekonomiści. To do głosowania na nią wzywali eksperci, przedsiębiorcy, bankierzy i menedżerowie. To jej reprezentanci zaludniali programy ekonomiczne od TOK FM po TVN CNBC i zielone, a obecnie łososiowe, strony ekonomiczne „Rzeczpospolitej". To bez jej przedstawicieli trudno wyobrazić sobie Forum Ekonomiczne w Krynicy, polskie Davos.
Przez kilkanaście lat ugrupowanie pracowało na ten wizerunek. I jeśli każda z partii opisywana jest jednym słowem, to znakiem firmowym Platformy Obywatelskiej – co pokazują badania postrzegania partii – jest najgłębsza wiedza o mechanizmach gospodarki. PO w powszechnej świadomości to najsilniejszy z polskich ekonomicznych trustów mózgu – pod kierownictwem Donalda Tuska. Jeśli więc ktoś spośród polityków może opanować kryzys ekonomiczny, a przynajmniej ograniczyć jego skutki dla portfeli przeciętnych Polaków, to tylko obecny premier.
Zero wiedzy
Opozycja zaś nie ma nie tylko Tuska. Nie ma Lewandowskiego, Bieleckiego, Buzka, Szejnfelda, Bochniarz, Bauca, Kiljana (a gdy będzie trzeba, to i Olechowskiego, i Balcerowicza), najpopularniejszych komentatorów ekonomicznych, prezesów banków. Wygląda wręcz na to, że każdy, kto rozumie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta