W czasie lata nie zawsze etat
Podstawą zastępowania pracowników nie musi być umowa o pracę. Wybór innej formy może być korzystny nie tylko w sezonie urlopowym
Brak uznania orzeczenia powoduje konieczność przeprowadzenia ponownego postępowania na terenie państwa, w którym ma być ono wykonane
Wakacje to okres, w którym w wielu firmach wzmaga się rotacja pracowników. Są też szczególne branże, jak turystyka czy gastronomia, w których letnie dni to czas wzmożonego popytu na usługi. Oznacza to konieczność sezonowego zwiększenia zatrudnienia.
Warto wówczas rozważyć dwa szczególne rodzaje terminowych umów o pracę: na czas wykonania określonej pracy i na zastępstwo. To najbardziej elastyczne formy tam, gdzie nie można zawrzeć umów cywilnych.
Kontrakty takie rozwiązują się odpowiednio po wykonaniu wskazanej pracy bądź po powrocie osoby zastępowanej. Mimo że takie angaże zwykle są zawierane na krótkie okresy, to podlegają tym samym regułom opodatkowania podatkiem PIT co inne umowy o pracę.
Zatem trzeba pracownika ująć na liście płac i rozliczyć jego wynagrodzenie jak dla pozostałego personelu. Zawarcie stosunku pracy tylko na sezon nie wpływa też na obowiązek ubezpieczeń społecznych ani zdrowotnego. Taką osobę trzeba do nich zgłosić i rozliczać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)