Czasami urzędnik ma rację
Prosto ze Strasburga
Czasami urzędnik ma rację
W grudniu 1989 r. Bryanowi doręczono nakaz rozebrania dwóch budynków z cegły stojących na terenie jego nieruchomości, zbudowanych bez zezwolenia. Bryan odwołał się od tej decyzji do sekretarza stanu ds. ochrony środowiska. W październiku 1990 r. odwołanie oddalił urzędnik zatrudniony w inspektoracie planowania. Bryan zaskarżył tę decyzję do sądu. Bezskutecznie. Możliwości zbadania sprawy przez sąd były, zdaniem Bryana, zbyt ograniczone. Sąd mógł bowiem zakwestionować ustalenia faktyczne inspektora oraz wnioski wyciągnięte przez niego z tych faktów, ale tylko gdyby uznał je za nierozsądne lub nieracjonalne.
W skardze do Komisji Praw Człowieka Bryan zarzucił, że zakres sądowej kontroli decyzji inspektora był zbyt wąski i nie odpowiadał wymaganiom art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a ponadto że nakaz wydany przez Radę Vale Royal Borough z 4 grudnia 1989 r. naruszył...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta