Kibice: to nie wojna z rządem
Śmierć mężczyzny pod kołami policyjnego auta wywołała zamieszki. Funkcjonariusze: nie popełniliśmy błędu
Aleja Konstytucji 3 Maja – ruchliwa dwupasmówka w centrum miasta. Na poboczu ułożony z betonowych kostek krzyż, przy którym palą się znicze. Ktoś położył obok szalik Falubazu – miejscowej drużyny żużlowej. W tym miejscu w nocy z niedzieli na poniedziałek pod kołami policyjnego samochodu zginął młody kibic. Tyle wiadomo na pewno. Reszta ginie w plątaninie sprzecznych wersji.
Tragiczny finał
W niedzielny wieczór Zielona Góra oszalała ze szczęścia. Falubaz pokonał Unię Leszno i został żużlowym mistrzem kraju. Kibice świętowali najpierw na stadionie, potem na zorganizowanej imprezie w okolicach Palmiarni. Około drugiej zaczęli się rozchodzić. O drugiej dziesięć nieoznakowany radiowóz potrącił 23-latka. – Autem jechali policjanci z grupy szybkiego reagowania, którzy zabezpieczali imprezę. Mężczyzna wyskoczył im wprost pod koła, i to w nieoznakowanym miejscu. Nie mieli szans, by go ominąć – tłumaczy Sławomir Konieczny z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Kilkanaście minut później w stronę funkcjonariuszy posypały się kamienie i płyty chodnikowe. Według relacji świadków wznoszono okrzyki,, gestapo" i ,,psy do budy". Zamieszki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta