Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

09 października 1996 | Nauka i Technika | KK

Informacje

Od starożytności, ba! już od epoki lodowcowej używano kości słoniowej do wyrobu przedmiotów ozdobnych, wotywnych, do rzeźbienia statuetek pięknych (kobiet) i sakralnych; w czasach nowożytnych rozszerzono ten repertuar między innymi o klawiaturę klawesynów i fortepianów. Ale nie wszyscy wiedzą, że tak zwana kość słoniowa jest de facto wspólną, handlową nazwą ciosów, czyli kłów słonia, jak również wygasłego już mamuta. Ludzie kupujący autentyczne wyroby z kości słoniowej nie wiedzą, że bardzo często sporządza się je z kłów morsa albo hipopotama. Ciosy wymarłych mamutów są odkopywane, natomiast z powodu swoich ciosów słoniom grozi wymarcie, o co usilnie zabiegają kłusownicy, a przynajmniej takie panuje powszechne przekonanie. Jeszcze do niedawna było ono w pełni uzasadnione, ale obecnie sytuacja uległa radykalnej zmianie, choć -- paradoksalnie -- wcale nie na lepsze.

Zagrożony czy zagrażający?

Park narodowy "Kruger" w Republice Południowej Afryki, długości 900 km, jest bodaj najbardziej znaną w świecie ostoją słoni. Wyznaczono ten obszar, aby uchronić gatunek słoni afrykańskich przed wygaśnięciem. Tymczasem los spłatał figla, rzeczywistość przeszła najśmielsze oczekiwania, słonie rozrodziły się do tego stopnia, że rezerwatowi zagraża kompletne...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 881

Spis treści
Zamów abonament