Nie boją się nikogo
Dobra sytuacja polskich siatkarzy przed decydującymi meczami
Spotkanie z Egiptem w Fukuoce było krótkie, ale zacięte. Polacy w Japonii grają znakomicie, o tym, czy wywalczą olimpijski awans, zadecydują jednak trzy ostatnie mecze w Tokio: z Włochami (piątek), Brazylią (sobota) i Rosją (niedziela). Dziś i jutro siatkarze mają wolne.
– Takie wygrane jak z Egiptem wymagają maksymalnej koncentracji. Wiemy przecież, jaka jest stawka – mówi rozgrywający polskiej drużyny Łukasz Żygadło. – Świadomość, że trzeba za wszelką cenę wygrać za trzy punkty, wczesna pora (11.00 czasu miejscowego) sprawiły, że walczyliśmy bardziej sami ze sobą niż z Egiptem – dodał Żygadło, który znów znalazł się w wyjściowym składzie. Tym razem Andrea Anastasi postawił na tych, którzy pokonali dzień wcześniej Amerykanów.
Wygrać z Włochami
Polacy raz jeszcze pokazali, że potrafią się mobilizować, gdy gra się nie klei. Tak było w pierwszym secie, przy prowadzeniu Egipcjan 21:18. Odrobili straty i nie pozwolili już przeciwnikom zdobyć punktu. W drugiej partii też było nerwowo, ale ostatnie słowo należało do lidera turnieju. W ostatnim secie wątpliwości nie było żadnych.
Teraz trzeba wygrać z Włochami i zapewnić sobie miejsce w pierwszej trójce, które daje awans na igrzyska w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta