Minimalne zmiany
Po kilkunastu dniach dynamicznych zmian we wtorek na rynkach walutowych panowała bardzo spokojna atmosfera. Wynikała m.in. z niskiej aktywności inwestorów czekających na wyniki spotkania unijnych ministrów finansów, którzy będą po raz kolejny szukać sposobów rozwiązania problemów finansowych eurolandu.
Złoty przez cały dzień poruszał się w okolicach lub tuż pod poziomem poniedziałkowych zamknięć. Późnym popołudniem za euro trzeba było płacić 4,53 zł, czyli symbolicznie mniej niż dzień wcześniej. Dolar amerykański był wyceniany na 3,39 zł, co oznaczało spadek o 0,4 proc. Kurs franka się nie zmienił i wynosił 3,59 zł.
Na rynku międzybankowym drugi dzień z rzędu rosły ceny papierów dziesięcioletnich (rentowność spadła o 6,04 proc.) i pięcioletnich (5,41 proc.). Lekko w górę, do 4,99 proc., podniosło się jedynie oprocentowanie obligacji dwuletnich.