Farmaceuta nie ma prawa zmniejszyć ceny medykamentu
Nowe przepisy wprowadzają sztywne ceny leków refundowanych. Do 1 stycznia miały one charakter maksymalny, można je było obniżać
Ustawa refundacyjna rewolucjonizuje rynek leków. Ma wpływ na pacjentów, lekarzy, szpitale, apteki, hurtownie i firmy farmaceutyczne. I choć wiele z tych zmian jest pozytywnych, ustawa zawiera tyle wadliwie skonstruowanych przepisów, że jej wdrożenie przypominać może tragedię grecką – gdzie akcja nieuchronnie zmierza ku katastrofie, mimo nawoływań i napomnień chóru ekspertów, zaś bohaterowie są w sytuacji bez wyjścia.
Co jest dobre
Ustawa refundacyjna wprowadza kilka dobrych zmian.
• Po pierwsze, chwalebny jest już sam wysiłek uporządkowania przepisów dotyczących ustalania cen i refundacji leków i skupienia ich w jednej ustawie. Do tej pory przepisy te były rozproszone – przede wszystkim w ustawie o cenach oraz ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, a do tego częściowo się pokrywały i były niespójne.
• Po drugie, ustawa refundacyjna wdraża wreszcie przepisy europejskiej dyrektywy Rady z 21 grudnia 1988 r. dotyczącej przejrzystości środków regulujących ustalanie cen na produkty lecznicze przeznaczone do użytku przez człowieka oraz włączenia ich w zakres krajowego systemu ubezpieczeń zdrowotnych (potocznie zwanej dyrektywą o transparentności), która – choć bardzo krótka – zawiera podstawowe wymogi dotyczące procedury ustalania cen...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta