Katastrofa Sereny, japoński sen o półfinale
Ćwierćfinały będą bez Sereny Williams i Jo-Wilfrieda Tsongi. Agnieszka Radwańska dziś w nocy grała o półfinał z Wiktorią Azarenką
Pięciokrotna mistrzyni Australian Open bardziej potknęła się o własną niemoc, niż przegrała walkę z Jekateriną Makarową. Wynik jednak poszedł w świat, 6:2, 6:3 dla Rosjanki, i teraz wiadomo, że w Moskwie jest 23-letnia tenisistka, która nie boi się nazwiska Williams.
Serena zrobiła wiele, by sensacja stała się faktem. Seriami psuła serwisy w ważnych gemach, siłę forhendu zużywała niemal wyłącznie na wyrzucanie piłek w auty, straciła kilkanaście szans na przełamanie serwisu Rosjanki. Obandażowana kostka, pozostałość niedawnego urazu z Brisbane, ograniczała ruchy, przeszkadzał upał, dłuższe wymiany też nie przynosiły Amerykance punktów.
– To była katastrofa. Serwowałam beznadziejnie, a to tylko jedna z 50 rzeczy, które poszły źle. Może nie powinnam była grać ze względu na kontuzję, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta