Święty gaj starego mistrza
Bory Tucholskie. Cisowa wyspa nad jeziorem Mukrz to jeden z najstarszych rezerwatów przyrody w Europie
W cieniu cisów w leśnym uroczysku w pobliżu Tucholi twórcze podniecenie ogarniało Leona Wyczółkowskiego już przy rozkładaniu przyborów malarskich. Gdy tylko znalazł się na „cisowej wyspie" wznoszącej się wśród mokradeł w pobliżu osady Wierzchlas – jak wspominał jego przyjaciel, nadleśniczy z Borów Tucholskich, Kazimierz Szulisławski – na jego twarz występowały wypieki. Wyczółkowski nazywał cisowy las świętym gajem. Osiemdziesięcioletni już wtedy, pracował tu bez wytchnienia, rysując kredą i tuszem swe słynne „portety cisów". Wizerunek najstarszego z nich, liczącego przeszło 600 lat Chrobrego, został wyróżniony nagrodą w Wenecji.
Demon pod wpływem taksyny
Opiekujący się rezerwatem leśnicy podejrzewają, że twórczemu natchnieniu mogą tu sprzyjać nie tylko substancje duchowe, ale i konkretne,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta