Grecy biednieją z dnia na dzień
Przez kryzys zadłużenia tysiące ludzi cierpi z powodu bezrobocia, głodu i braku dachu nad głową
Chociaż premier Grecji Lucas Papademos uznał porozumienie z krajami strefy euro za „historyczny dzień dla greckiej gospodarki", to zarówno zwykli mieszkańcy tego kraju, jak i przedsiębiorcy nadal pesymistycznie patrzą w przyszłość.
Wielkie cięcie płac
W podyktowanych warunkach porozumienia kraje strefy euro stawiają bowiem Grekom ostre warunki oszczędności budżetowych na sumę 3,3 mld euro. Cięcie wydatków oznacza przede wszystkim zmniejszenie pensji. Według ekonomistów potrzebna jest ich redukcja nawet o 30 proc. Trojka, czyli Komisja Europejska, MFW i Europejski Bank Centralny, na razie uważa za konieczne obniżenie średnio wynagrodzeń o 15 proc. m.in. poprzez redukcję płacy minimalnej o 20 proc.
W Grecji wynosi ona obecnie 866 euro w porównaniu z 566 euro w Portugalii czy 748 euro w Hiszpanii. Do tego rząd ma zwolnić 150 tys. osób z sektora publicznego – a w Grecji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta