Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Garnitur przykrawany

15 listopada 1996 | Gazeta | ZL

Cywile i wojskowi w MON

Garnitur przykrawany

Zbigniew Lentowicz

MON to resort specyficzny. Nawet doświadczeni cywilni urzędnicy, którzy trafiali do gmachu na ulicy Klonowej w Warszawie, potrzebowali zwykle kilku lat, by wgryźć się w panujące tu mechanizmy i nimi nasiąknąć. Drabina autentycznych powiązań wynikających z przejętej z armii hierarchii sięga ze szczytów, głęboko poza struktury samego ministerstwa. -- MON to nie jest urząd, w którym wydaje się okólnik czy zarządzenie i można natychmiast o tym zapomnieć, bo sprawy toczą się dalej swoim autonomicznym biegiem. Tu działają non stop wielopiętrowe, sformalizowane zależności służbowe, które trzeba rozumieć, by pracować skutecznie -- mówią wtajemniczeni.

Podobno każdy minister, który po zakończeniu epoki mundurowej zajmował fotel szefa resortu, po okresie burzy i naporu, pokorniał wobec odwiecznych mechanizmów panujących w MON. I zwykle sięgał wówczas po przewodników z doświadczeniem wojskowym.

-- Resort nie jest podatny na zmiany rewolucyjne, reformy, jeśli mają dać pożądany efekt, muszą być rozłożone na lata -- potwierdza płk Andrzej Niewiadomski, wicedyrektor Departamentu Kadr MON.

Dziś w departamencie, który odpowiada za dobór kadr w instytucjach funkcjonujących w obszarze obronności państwa, nikt już...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 912

Spis treści
Zamów abonament