Prezent dla szefa
Prezent dla szefa
Firmowe uroczystości coraz częściej przypominają imprezy rodzinne, na których nie brak dobrego jedzenia i nudnych przemówień. Brakuje tylko krzeseł, bo zwykle gości jest więcej niż możliwości wygodnego ich usadzenia. Pod tym względem obchodzone w ubiegłym tygodniu piąte urodziny Computer Landu SA nie różniły się wiele od innych imprez tego typu. Pałacyk SARP-upękał w szwach. Jak przystało na urodziny, nie zabrakło prezentów. Prezes Tomasz Sielicki otrzymał od pracowników dyplom uznania za dobrą pracę i szablę oficera austrackiego, która nie służy ponoć do walki, ale do kierowania i wytyczania celów. Każdy szef chciałby pewnie dostać taki prezent od swoich podwładnych. Jeśli jednak obawia się, że prędzej dadzą mu miotłę z życzeniami przyjemnej podróży lepiej niech nie planuje żadnych firmowych jubileuszy.
E. B.