Trudne nie znaczy niemożliwe
Utarło się przekonanie, że górnik po kilkunastu latach spędzonych pod ziemią nie nadaje się już do innej pracy. W badaniach socjologicznych 42 procent górników dopuszcza możliwość zmiany pracy, a połowa z nich myśli o prowadzeniu prywatnego interesu.
Trudne nie znaczy niemożliwe
Barbara Cieszewska
Pojęcie "robol" wyszło z obiegu, lecz w górnictwie zastąpione zostało nowym określeniem: "ryl", czyli człowiek nadający się tylko do łopaty i najprymitywniejszych robót. Utarło się przekonanie, że górnik po kilkunastu latach pracy w kopalni nie nadaje się do żadnej innej pracy. Wyniki badań socjologicznych, a także realia dowodzą, że teza ta jest nieprawdziwa. 42 proc. badanych górników w jednej ze spółek węglowych dopuszcza możliwość zmiany pracy, a połowa z nich zastanawia się nad prywatnym biznesem. Odejdą z górnictwa, jeśli ktoś im w tym pomoże, przekwalifikuje, udzieli kredytu i rad, np. jak otworzyć firmę. Na razie nie ma takich programów, bo górnik, jak przyjęło się twierdzić, jest przecież niereformowalny.
Ani rządząca koalicja, ani opozycja nie przyznają głośno, że główną przyczyną problemów górnictwa jest ogromny, blisko 90-tysięczny nadmiar zatrudnionych. Przed wyborami nikt nie odważy się drażnić tak potężnego i w pływowego elektoratu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta