Samorząd zawodowy – mity żyją, fakty giną
Lansowana w mediach teza, że samorządność zawodowa służy jedynie utrudnianiu dostępu do niektórych zawodów i jest kagańcem nałożonym na wolności obywateli, jest fałszywa – pisze wiceprezes Krajowej Izby Radców Prawnych
Byłem niedawno uczestnikiem konferencji prasowej poświęconej postulowanej przez jedną z partii politycznych zmianie Konstytucji RP, polegającej na uchyleniu art. 17 traktującego o tworzeniu i roli samorządów zawodów zaufania publicznego. Dziennikarz jednej z gazet zadał pytanie, czy zmiana taka skutkowałaby zmniejszeniem bezrobocia. Inny dziennikarz pytał z kolei o to, czy mogłyby istnieć samorządy zawodowe, do których przynależność byłaby dobrowolna. Jego zdaniem przymus przynależności do samorządu stanowi ograniczenie wolności wyboru zawodu. Celowo przytaczam te właśnie pytania. Świadczą one o całkowitym niezrozumieniu "konstytucyjnej" roli samorządów zawodów zaufania publicznego w naszym systemie ustrojowym. Dzieje się tak za sprawą uporczywie kierowanego do opinii publicznej fałszywego przekazu, że samorządność zawodowa to wyłącznie bariera dostępu do niektórych zawodów, wręcz kaganiec nałożony na wolność obywateli. Kiedy więc minister sprawiedliwości przedstawia projekt ustawy zwanej deregulacyjną twierdząc, że jego uchwalenie zaowocuje 100 tys. nowych miejsc pracy, a w tym samym czasie liderzy Prawa i Sprawiedliwości ponawiają swoje wcześniejsze postulaty o wykreśleniu z ustawy zasadniczej wyżej wspomnianego przepisu, niezorientowanie, a właściwie – przepraszam – zdezorientowanie, zewnętrznych obserwatorów politycznych i medialnych manewrów potęguje się....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta