Nie jest łatwo wstać z grobu
Facet, który skończył czterdziestkę, powinien być stały w uczuciach i poglądach - mówi nowy szef SLD na Mazowszu
Dlaczego zdecydował się pan walczyć o przywództwo w mazowieckim SLD? Kiedyś nazwisko Czarzasty kojarzone z aferą Rywina było obciążeniem dla Sojuszu. Teraz tak już nie jest?
Włodzimierz Czarzasty: Nie jest. Ludzie w Polsce wiedzą, że była to afera, której w rzeczywistości nie było. I tylko nieustannie przypomina o niej "Gazeta Wyborcza". Z drugiej strony nikomu nie przeszkadza fakt, że posłem z Ruchu Palikota został człowiek skazany za pobicie.
Jak to nie było afery, skoro Lew Rywin został skazany za korupcyjną propozycję?
A co mnie to obchodzi, że Rywin poszedł do Adama Michnika, a ten przy alkoholu go nagrał? Dla mnie ważne jest to, że w czasach, gdy prokuratorem generalnym był Zbigniew Ziobro, wszystkie śledztwa zostały umorzone.
Mówił pan delegatom na zjazd, że mają odkurzać uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych, bo trzeba być przygotowanym do rządzenia krajem. A przecież Sojusz nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta