To nie są właściwe reformy
Proponowane przez rząd zmiany w systemie emerytalnym to odraczanie w czasie problemów – mówi były szef Komisji Nadzoru Finansowego Pawłowi Czuryło
Widzi pan różnice w nadzorze nad rynkiem finansowym a la Stanisław Kluza i a la Andrzej Jakubiak?
Stanisław Kluza: Różnice oceni rynek i gospodarka. Na oceny jest stanowczo za wcześnie, to dopiero początki kadencji. A trudnych tematów nie brakuje. Największym wyzwaniem są dyrektywy unijne. Dziś w Unii są bowiem przygotowywane reguły gry dla funkcjonowania systemu finansowego w UE. Pamiętajmy też o konfliktach między krajami goszczącymi globalny kapitał i macierzystymi, dlatego KNF musi być niebywale aktywna w tej debacie i w pilnowaniu najważniejszych spraw. Polska jako lider i największy rynek wśród tzw. rozwijających się krajów goszczących może najwięcej stracić na proponowanych zmianach. Największe ryzyko dotyczy przeniesienia części kompetencji z nadzoru goszczącego do nadzoru krajów, gdzie są siedziby właścicieli polskich spó-łek. Grozi to przeniesieniem zaburzeń kryzysowych z krajów, które eksportują kapitał do takich krajów jak Polska. Tego nadzór nie może odpuścić.
A co dziś robi były szef nadzoru finansowego?
Wciąż jestem na urlopie bezpłatnym w SGH. Polskie prawo nie zabrania ustępującemu szefowi KNF przejścia niemal następnego dnia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta