Grecki mesjasz lewicy
Los strefy euro zależy od greckiego komunisty Aleksisa Ciprasa, który ma szansę zostać premierem
Powracający do Aten Aleksis Cipras może być dumny ze swoich europejskich wojaży. Już dawno żaden komunista albo przynajmniej radykalny lewicowiec nie był tak fetowany w Paryżu albo Berlinie jak przywódca SYRIZA. Nie bez powodu – w końcu żadne inne skrajnie lewicowe ugrupowanie w dzisiejszej Europie nie ma tak wielkich szans na zdobycie władzy jak jego partia, która chce wygrać powtórne greckie wybory parlamentarne 17 czerwca.
Wzorowy lewicowiec
Aleksis Cipras ma rację w wielu sprawach – oświadczył na wspólnej konferencji z greckim lewicowcem w Paryżu Jean-Luc Melenchon, szef Francuskiej Partii Komunistycznej. To samo usłyszał Grek od Klausa Ernsta, lidera niemieckich postkomunistów z ugrupowania Die Linke. Francuscy i niemieccy towarzysze darzą Ciprasa największym uznaniem bo jest on komunistą z krwi i kości. Pierwsze polityczne szlify zdobywał pod koniec lat 80. właśnie w Komunistycznej Partii Grecji. Miał już za sobą organizację studencką,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta