Nie mam już czasu
Tomasz Adamek o sobotniej walce z Eddie Chambersem i o tym, że choć waży dużo, szybkości nie stracił
Oglądał pan walki Chambersa, naprawdę jest tak dobry za jakiego się uważa?
Tomasz Adamek: Mówić każdy może, ja jednak patrzę na to inaczej. Wychodzę z założenia: po co tyle gadać, lepiej pokazać siłę w ringu. Samym gadaniem walk się nie wygrywa. Eddie siłaczem wprawdzie nie jest, ale boksować potrafi, choć myślę, że dam sobie z nim radę. Kiedy spotkaliśmy się na pierwszej konferencji, był zaskoczony, że jestem taki duży. Chyba sądził, że będę mniejszy.
Jak sobie przypomnę Adamka sprzed lat, walczącego w czasach amatorskich w wadze średniej, a później w półciężkiej, to też jestem zdziwiony. Myślałem, że przed tym pojedynkiem będzie pan...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta