Kto płaci pensję, gdy upadła firma działała w kilku państwach
Polskie tłumaczenie dyrektywy unijnej pogarsza sytuację tych, którzy świadczyli zadania za granicą, a pracodawca stał się niewypłacalny. Zgodnie z wersją angielską lub francuską trzeba jedynie ustalić, gdzie oni „pracują lub zwykle pracowali"
Kryzys gospodarczy i trudności finansowe, jakie dotykają polskich przedsiębiorców działających w Grecji, Hiszpanii czy we Włoszech, mogą skończyć się problemami także dla zaangażowanych przez nich pracowników. Utrata płynności finansowej i kłopoty w regulowaniu bieżących płatności oznaczają przede wszystkim brak pieniędzy na wynagrodzenia.
W przypadkach transgranicznych sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy pracownik wykonywał pracę w kilku państwach Unii Europejskiej, ale w żadnym z nich nie na stałe. Trudno bowiem ustalić, gdzie zatrudniony powinien zwrócić się o ochronę swoich roszczeń.
Kwestie te reguluje dyrektywa UE 2008/94/WE z 22 października 2008 r. Zgodnie z polskim tłumaczeniem jej art. 9 właściwa staje się instytucja gwarancyjna państwa, w którym pracownik „zwykle wykonuje lub wykonywał swoją pracę”.
Na tym tle pojawiają się jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta