Kampania republikanów na ostrym zakręcie
Mimo nacisków ze strony liderów Partii Republikańskiej kongresmen Todd Akin nie rezygnuje z ubiegania się o fotel senatora. Jego partyjni koledzy są wściekli
Akin wzbudził ogromną konsternację stwierdzeniem, że kobieta w przypadku „prawdziwego" gwałtu ma zdolność do obrony przed zapłodnieniem. Użył przy tej okazji określenia „legitimate rape", co może być rozumiane dwuznacznie – albo jako gwałt w sensie prawnym, albo gwałt uzasadniony. Mimo że dzień później przeprosił za swoje słowa, republikanie doszli do wniosku, że jego dalsza obecność w kampanii zaszkodzi partii, i zażądali od niego rezygnacji. Skandal odwraca bowiem uwagę mediów i opinii publicznej od najważniejszych tematów kampanii.
Dla demokratów wpadka Akina jest nie lada gratką. Ubiegający się o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta