Skradzione pieniądze nie zawsze można rozliczyć
Defraudację środków z rachunku bankowego firma ma prawo ująć w kosztach pod warunkiem, że jest to strata rzeczywista i prawidłowo udokumentowana. Nie może ona powstać z winy podatnika, jako wynik jego niedbalstwa lub naruszenia przepisów albo braku nadzoru nad pracownikiem
Tak orzekł WSA we Wrocławiu w wyroku z 26 kwietnia 2013 r. (I SA/Wr 250/13).
Pracownik spółki, który był odpowiedzialny za prowadzenie lokat, dopuścił się kradzieży zgromadzonych na nich środków pieniężnych, przelewając je na prywatny rachunek bankowy. W konsekwencji, firma poniosła stratę w przychodach. W związku z zaistniałą sytuacją spółka wystąpiła z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej, w którym zapytała organ podatkowy, czy na gruncie ustawy o CIT prawidłowe jest zaliczenie tej straty do kosztów uzyskania przychodów.
Zdaniem spółki, przysługuje jej takie prawo na podstawie przepisów podatkowych. Powstały ubytek nie został ujęty w negatywnym katalogu kosztów, co oznacza, że poniesione straty można uznać za pośredni koszt uzyskania przychodu. Wskazała również, że podjęła działania w celu należytego zabezpieczenia środków obrotowych, a mimo tego doszło do kradzieży.
Organ podatkowy udzielający...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta