Miękkie lądowanie komendanta
Bohater skandalu z plagiatem uniknie kary. Szef policji pozwolił mu z przywilejami iść na emeryturę.
Inspektor Zbigniew Melnik, wicedyrektor prestiżowego Biura Kontroli Komendy Głównej Policji, który miał się dopuścić plagiatu pracy kolegi podczas konkursu na komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy, nie poniesie za to kary dyscyplinarnej. Postępowanie, które komendant główny wszczął tydzień temu, zostanie umorzone.
Taki staż to majątek
Jak ujawniła „Rz", Melnik przedstawił rzekomo autorską koncepcję prowadzenia bydgoskiej policji, która – co ustaliło wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w KGP – była ściągnięta z opracowania jego konkurenta do tego stanowiska (Melnik tłumaczył, że posłużył się swoim wcześniejszym opracowaniem przygotowanym w związku ze startem w innym konkursie, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta