Tańsze bilety: czeka nas horror
Tylko półtora miesiąca zostało do wprowadzenia Karty warszawiaka i zniżek na bilety, a urząd miasta wciąż nie wie, jak to zrobić. Radni: Grozi kompromitacja lub ogromne kolejki.
W kampanii referendalnej prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała mieszkańcom, że ci, którzy płacą podatki w Warszawie, będą mogli kupować tańsze bilety komunikacji miejskiej. W błysku reflektorów obiecała wprowadzenie od 1 stycznia 2014 r. kart warszawiaka i małego warszawiaka. Po referendum o obu sprawach zrobiło się cicho.
– Pracujemy nad tymi rozwiązaniami – zapewnia rzeczniczka ratusza Agnieszka Kłąb. – Rozmawiamy m.in. z Ministerstwem Finansów o tym, w jaki sposób możemy wykorzystywać ich bazy podatników.
Oznacza to, że półtora miesiąca przed wprowadzeniem tych rozwiązań urząd nie ma pojęcia, w jaki sposób będzie mógł zweryfikować, czy ktoś płaci podatki w stolicy, czy w innym mieście.
– Czasu zostało bardzo mało, a nic nie wiadomo o efektach pracy ratusza – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta