Lobbyści II RP
Przedwojenni przedsiębiorcy skutecznie zabiegali o swoje interesy. W zamian za uchwalanie korzystnych przepisów gwarantowali politykom przychylną prasę i wykładali pieniądze na kampanie wyborcze.
Przedwojenni przedsiębiorcy skutecznie zabiegali o swoje interesy. W zamian za uchwalanie korzystnych przepisów gwarantowali politykom przychylną prasę i wykładali pieniądze na kampanie wyborcze.
Druga Rzeczpospolita nie wydała wielu milionerów. W 1929 roku, tuż przed wybuchem wielkiego światowego kryzysu, w okresie największego w dwudziestoleciu międzywojennym rozkwitu polskiej gospodarki, grupa ludzi, których można by nazwać bardzo bogatymi, czyli o dochodach przekraczających 100 tys. złotych rocznie, liczyła około 900 osób. Zdecydowaną większość z nich stanowili arystokraci. Przedsiębiorców i finansistów było około 200.
W tej grupie zdecydowaną większość stanowili z kolei ci, którzy – jak jeden z największych bogaczy II RP Antoni Jaroszewicz, właściciel banków, firm budujących drogi i produkujących zabawki – dorobili się majątków jeszcze przed odzyskaniem niepodległości, albo tacy przedsiębiorcy jak Jan Wedel, którzy z powodzeniem rozwijali prosperujące już wcześniej rodzinne interesy.
Od Odessy po Władywostok
Dlaczego łatwiej było się dorobić milionów przed pierwszą wojną niż po odzyskaniu niepodległości? Przyczyn było kilka.
Każdy z zaborów połączony był z którymś z ogromnych rynków zbytu mocarstw zaborczych. Goetz-Okocimscy, rodzina browarników z Okocimia, zbili...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta