Podgrzewanie nastrojów militarnych
Politycy naruszają normy poprawności politycznej. Niektóre przekroczenia są bardziej rażące, inne mniej. Posłanka Krystyna Pawłowicz mieści się poza dopuszczalną normą – mówi Elizie Olczyk działaczka feministyczna.
Dlaczego zdecydowała się pani kandydować do Parlamentu Europejskiego z Twojego Ruchu Janusza Palikota?
Kazimiera Szczuka: To był projekt przygotowywany od dawna ze środowiskami kobiecymi.
Który stanął pod znakiem zapytania po konflikcie Palikota z Wandą Nowicką. Żaden osad nie pozostał po tej historii?
W kampanii wyborczej tamte sprawy odeszły w niepamięć.
Nie przeszkadzają pani np. kontrowersyjne spoty waszych kandydatów, przez niektórych komentatorów uznane za obciachowe?
Nie. Jasne, spoty są lepsze i gorsze. Mój własny jest migawkowy, bardzo krótki. Jeden spot chyba rzeczywiście jest nieco obciachowy.
Ten, na którym młoda dziewczyna krzyczy, że ludzie mają w d... polityków?
Tak. Jak rozumiem, miało to być odtworzenie buntowniczego głosu ulicy. Okazało się niezbyt udane.
Spotkała się pani z takimi reakcjami wyborców?
Parę razy tak, ale na ogół rozmawiałam z osobami bardziej świadomymi. Kobiety w moim wieku i starsze ode mnie są naprawdę nieźle zorientowane w polityce. Wiedzą, kiedy są wybory, kto kandyduje. Mają swoje poglądy i sympatie.
Jest pani znana z walki o prawa osób homoseksualnych. Pamięta pani stwierdzenie Palikota, że Jarosław Gowin to katolicka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta