Rafał Majka – pan własnego losu
Tour de France wjeżdża dziś w Pireneje. Dla Majki to szansa na kolejne zwycięstwo etapowe i objęcie prowadzenia w klasyfikacji górskiej.
We wtorek na wygraną Polaka jeszcze trudno liczyć, chyba że Michała Kwiatkowskiego. Etap wiedzie z Carcassone do Bagnères-de-Luchon. Jest długi, liczy 237 km, a na jego trasie pojawi się pięć górskich premii. Ostatnia będzie najtrudniejsza, tzw. poza kategorią, a po jej zdobyciu do mety pozostanie jeszcze 21 km. Wygra nie tyle najlepszy góral, ile specjalista od zjazdów. Może Kwiatkowski? On w Wogezach pokazał, że w dół jedzie najlepiej, tyle że ciężko mu idzie pod górę.
Patrząc na profile tras środowego i czwartkowego etapu, można dostać zawrotu głowy. Pierwszego dnia cztery górskie premie – trzy pierwszej kategorii i jedna „poza kategorią" w Saint-Lary Pla d'Adet, czyli tam, gdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta