Dla Polski szyjemy na miarę
Jozsef Varadi | Bardzo chcielibyśmy latać po Polsce, bo takie loty mają potencjał – mówi szef Wizz Aira.
Rz: Zapowiada pan 25-proc. wzrost na polskim rynku, podczas gdy wiarygodne prognozy mówią, że ruch zwiększy się o 5 proc. Co pan zrobi, żeby rozwijać się pięciokrotnie szybciej niż rynek?
Jozsef Varadi: Sądzę, że polski popyt na podróże będzie większy niż oficjalne prognozy, a dodatkowo przecież można go stymulować. I my potrafimy to robić. Kiedy działa się efektywnie i po niskich kosztach, można sobie pozwolić czasami nawet na ryzykowne posunięcia. Dlatego możemy sobie pozwolić, żeby zaoferować niskie taryfy. Właśnie żeby nimi pobudzić rynek.
To w Polsce Wizz Air wykonał swój inauguracyjny lot dziesięć lat temu z Katowic do Londynu. Było to w maju 2004, tuż po tym, jak dziesięć nowych krajów zostało przyjętych do Unii Europejskiej. I od tego czasu każdy rok w Polsce kończyliśmy wzrostem, rozumiemy ten rynek i dynamikę popytu. Dlatego jest nam łatwo dostosować odpowiednie produkty, które dla Polski szyjemy na miarę.
I to nie Węgry, ale Polska stała się kluczowym rynkiem dla Wizz Aira?
Zdecydowanie. To rynek największy i najdojrzalszy.
W tym roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta