Mało znany Robert Plant
Show-biznes | Były wokalista Led Zeppelin wyda 8 września solowy album. Zaskakujący - pisze Jacek Cieślak.
Najnowsza płyta „Lullaby and . . . The Ceaseless Roar" została nagrana z nowym zespołem The Sensational Space Shifters, na którego brzmieniu duże piętno odcisnął John Baggott, występujący zazwyczaj z gwiazdą triphopu Massive Attack. Zamiast hardrockowych gitarowych riffów usłyszymy elektroniczne loopy i sample, do których Plant wykonuje uduchowione wokalizy.
Sporo jest egzotyki, za którą odpowiada pochodzący z Gambii instrumentalista Juldeh Camara. Na egzotycznych instrumentach zagrał również Justin Adams – specjalista od tak egzotycznych instrumentów, jak bendir, djembe i teherdant.
Muzyka jest z jednej strony delikatna, a z drugiej dynamiczna. Nie ma jednak mowy o żadnej powtórce z Led Zeppelin, czego można było się spodziewać, gdy wokalista odrzucił pomysł wspólnych koncertów z Jimmym Page'em, Johnem Paulem Jonesem i Jasonem Bonhamem.
Znaczenie szczerości
– W samych początkach mojej twórczości, kiedy spotkałem Jimmy'ego Page'a i Johna Paula Jonesa, starałem się wyrazić ducha czasów, w których przyszło nam nagrywać, oraz korzystać z muzycznej lekcji, jaką otrzymałem, słuchając starych bluesmanów, m. in. Howlin' Wolfa – powiedział Plant. – Teraz mam cały zbiór doświadczeń przypominających barwną tęczę, którymi mogę się inspirować, a jednocześnie potrzebę rozmowy o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta