![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Jeśli nie powiaty, to co?
Jeśli nie powiaty, to co?
Wraz z powołaniem nowego parlamentu widoczna stała się zmiana w postrzeganiu jakości reform przewidywanych w administracji, a także w sposobie wprowadzania ich w życie. Według ostatnich danych CBOS tylko dla 6 procent Polaków wprowadzenie nowego podziału terytorialnego kraju jest sprawą bardzo ważną, dla 22 procent sprawą ważną, ale taką, którą należy rozpatrywać bez pośpiechu, a aż dla 69 procent jest mało ważna lub zupełnie nieważna.
Trudno jest dzisiaj przesądzić, w jakim stopniu i czy w ogóle argumenty przeciwko wprowadzeniu powiatów wpłyną na decyzje w tej sprawie parlamentu II kadencji. Pewne wszakże zdaje się, że administracja publiczna w Polsce musi być reformowana, aby sprostać wyzwaniom nowego ustroju politycznego i gospodarczego. Pytanie jednak, jakie to reformowanie ma być?
Wydaje się, że każda z propozycji winna być tworzona na miarę naszych obecnych możliwości politycznych i finansowych. Zarówno brak konstytucji, jak i brak pieniędzy na takie cele powinny narzucać rozwiązania przewidujące w pierwszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
