Polityczny pożar węglowy
Trwa fala protestów po ogłoszeniu przez rząd planu likwidacji czterech z 14 kopalń Kompanii Węglowej. Rząd przekonuje, że alternatywą jest upadłość tego węglowego giganta, i to zaledwie w ciągu miesiąca. Mimo to górnicy nie zgadzają się na zamykanie kopalń i protestują już nie tylko pod ziemią; wychodzą też na ulice – blokują drogi i tory kolejowe. Dwie osoby podjęły głodówkę.
Wczoraj pożar na Śląsku próbowała ugasić premier Ewa Kopacz.
– Sęk w tym, że rząd nie ma już żadnego pola manewru. Likwidacja kopalń to konieczność, a negocjacje mogą dotyczyć jedynie wysokości odpraw dla zwalnianych górników – przekonuje Paweł Smoleń, prezydent organizacji Euracoal.
Program naprawczy dla Kompanii Węglowej pochłonie 2,3 mld zł.
—box