Obrońca franka kapituluje
Thomas Jordan | Szef Szwajcarskiego Banku Narodowego miał być gwarantem stabilności polityki tej instytucji. Zostanie zapamiętany jako reżyser rynkowej apokalipsy.
Agnieszka kamińska
Tzw. cap, czyli maksymalny poziom 1,2 franka szwajcarskiego za euro, narodził się w głowie Thomasa Jordana. To on, jeszcze jako doradca SNB, naciskał na obronę szwajcarskiej waluty i już jako szef banku centralnego stał na straży franka przez prawie dwa lata. Teraz, ku zaskoczeniu wszystkich, się poddał. Czy Thomas Jordan, szef Szwajcarskiego Banku Narodowego, wystraszył się własnej odwagi? – pytają szwajcarscy komentatorzy.
Oschły technokrata
W gmachu banku centralnego w Zurychu mówi się o nim weteran. W SNB pracuje od 1997 r., najpierw jako doradca Rady Zarządzającej, a od 2007 r. jako jej pełnoprawny członek. Szefem SNB został w kwietniu 2012 r., po tym jak w atmosferze skandalu ze stanowiska zrezygnował jego poprzednik Philipp Hildenbrand (jego żona Kashya dokonała transakcji walutowej, na której zarobiła dzięki interwencji banku centralnego, regulującego kurs franka).
Kiedy Jordan przejął stery po Hildenbrandzie, jego pierwszym zadaniem była odbudowa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta