Niezastąpiona Ameryka
Choć konstytucja stwierdza, że Kongres i prezydent są równorzędnymi przedstawicielami narodu, to jednak lokator Białego Domu określa, czym jest interes narodowy w czasie jego rządów.
Patrząc na mapę Ameryki, gdzie na poziomie hrabstw zaznaczono wyniki wyborów, można zobaczyć ciekawy obraz. Kolor niebieski (zarezerwowany dla okręgów, które w większości głosowały na prezydenta Baracka Obamę i kandydatów Partii Demokratycznej) skupia się głównie wzdłuż wybrzeża Pacyfiku od Kalifornii po stan Waszyngton, w Nowej Anglii (na wybrzeżu Atlantyku) oraz w kilku miejscach pośrodku mapy. Generalnie to najgęściej zamieszkane rejony USA z trzema największymi aglomeracjami – Nowym Jorkiem, Chicago i Los Angeles oraz innymi wielkimi miastami. Reszta tonie w czerwieni zarezerwowanej dla ludzi popierających kandydatów Partii Republikańskiej.
Na mapce wygląda to rzeczywiście efektownie – niebieskie wyspy na czerwonym morzu, czyli tzw. interior albo, jak mówią pół żartem pół serio światowcy z obu wybrzeży, „tereny, nad którymi się przelatuje" z Nowego Jorku do Los Angeles. – Pierwsza myśl: jak zatem rządzić tak spolaryzowanym krajem? W jaki sposób uzgadniać minimum potrzebne do sprawnego zarządzania wspólnotą? Jak wreszcie zdefiniować interes narodowy?
Wątpliwości rodzi się więcej, gdy na mapę geograficzną nałoży się siatkę realnych podziałów politycznych w Ameryce.
Żyjemy w epoce telewizyjnych stacji informacyjnych nadających 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu, mediów społecznościowych (z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta