Pochwała Polski radykalnej
Modne ostatnio stało się dzielenie Polski na „racjonalną" i „radykalną". Po jednej stronie mamy rozsądek, umiar, przewidywalność, a po drugiej – fanatyzm, oszołomstwo, demolkę.
Moim zdaniem jednak takie postawienie sprawy to swoisty przesąd, cechujący mentalność polskiej inteligencji liberalnej. Chodzi o wywodzący się z oświecenia kult rozumu, myślenia (kartezjańska dewiza: „Cogito ergo sum") przeciwstawiany wierze w Boga utożsamianej z barbarzyństwem i ciemnotą. To właśnie ów kult legł u podstaw nowoczesności rozumianej jako proces odczarowywania świata z religijnych uprzedzeń.
W tym sensie ludźmi nowoczesnymi, „racjonalnymi" byli polscy nacjonaliści u schyłku XIX i początku XX wieku, co bynajmniej po dziś dzień nie jest chyba oczywiste dla przeciętnego polskiego inteligenta. Ich perypetie to jeden z wątków tematu przewodniego najnowszego wydania – Teki 38 – kwartalnika „Pressje".
Z lektury periodyku możemy wyciągnąć wniosek, że wbrew rozmaitym stereotypom daleko tym ludziom było do dzisiejszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta