Orzeł Biały dla Gombrowicza
Nie oddawajmy autora „Trans-Atlantyku" lewicy. Czyż jego poglądy na Europę nie pokrywają się z tym, co dzisiaj głosi prawica? – pyta publicysta.
Możliwość objęcia rządów przez Prawo i Sprawiedliwość jesienią budzi panikę w pewnej części środowisk artystycznych. To zrozumiałe. Jeśli powstanie rząd PiS, to zażąda od artystów, których finansuje państwo, poczucia odpowiedzialności za wspólnotę narodową. Wielu z nich ma wobec tej wspólnoty poważne wątpliwości. Obecnie wyraża je bez skrępowania. Natomiast obawia się podważać internacjonalne dogmaty liberalne, które PiS chce odrzucać.
Modus vivendi
Prezydent Andrzej Duda może i powinien w tej sprawie zabrać głos. Okazją niechby się stało pośmiertne nadanie Witoldowi Gombrowiczowi Orderu Orła Białego w Święto Niepodległości 11 listopada już w tym roku. To pisarz, który wychował parę pokoleń centrolewicowej inteligencji polskiej i części prawicy. Artysta o ostrym spojrzeniu na naszą niedojrzałość równoważoną przez marzenia o wielkości wiodące do tragicznych i tragikomicznych skutków. Mądrzejsza prawica powinna znaleźć modus vivendi z twórczością jednego z najwybitniejszych rodaków XX wieku.
Gdyby Gombrowicz żył dłużej, prawdopodobnie otrzymałby literacką Nagrodę Nobla. Przegrał jednym głosem do rywala w roku swej śmierci, w wieku 65 lat. Nobla otrzymał potem Czesław Miłosz. Mimo to część polskiej prawicy rozpętała piekło z powodu pochówku tego pisarza w narodowym panteonie – kościele na Skałce w Krakowie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta