Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie wyrzucajmy umów śmieciowych do śmieci

27 sierpnia 2015 | Prawo | Katarzyna Dulewicz
Katarzyna Dulewicz
źródło: materiały prasowe
Katarzyna Dulewicz
źródło: Rzeczpospolita

Mówi się o nich, że są umowami drugiej kategorii. Są przedmiotem pogardy 
i utożsamiają całe zło rynku pracy. Czy zasłużyły na takie miano?

W ostatnim czasie, czytając kolejny artykuł poruszający temat umów potocznie nazywanych śmieciowymi, zaczęłam się zastanawiać, o jakich umowach mówimy. Czy chodzi wyłącznie o umowy cywilnoprawne, czyli umowy o dzieło i zlecenia, czy też o niektóre rodzaje umów o pracę?

Pojęcie umów śmieciowych ewoluowało w czasie. Po raz pierwszy pojawiło się podczas debaty publicznej nad oskładkowaniem umów cywilnoprawnych. Chodziło o objęcie umów o dzieło i umów-zleceń obowiązkowymi składkami na ubezpieczenia społeczne. Dopiero po pewnym czasie pojęciem tym zaczęto określać także umowy o pracę na czas określony. „Winą" umów terminowych jest to, że są ograniczone w czasie, można je wypowiedzieć bez wskazywania przyczyny, a okres ich wypowiedzenia jest krótki. Chciałoby się zapytać, czy umowami śmieciowymi są także umowy o pracę na okres próbny albo na zastępstwo, które nie gwarantują stabilnego zatrudnienia.

Przesuwanie akcentów

Mówiąc dzisiaj o problemie umów śmieciowych, tak naprawdę mówimy o wszystkich rodzajach umów, poza umową o pracę na czas nieokreślony. Akcent dyskusji zmienia się w zależności od tego, czy konkretna sprawa dotyczy zleceniobiorcy czy pracownika zatrudnionego na czas określony. Tak nie może być, nie szufladkujmy wszystkich innych umów jako śmieciowych....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10228

Wydanie: 10228

Spis treści
Zamów abonament