Odprawa dla fiskusa
Skarbówka sięga po pieniądze tych, którzy zrezygnowali z etatu w ramach programów dobrowolnych odejść z firm w czasie restrukturyzacji.
Dotychczas cała kwota, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, szła do kieszeni byłego pracownika, który tracił stałe źródło dochodów. Była traktowana jak odszkodowanie, od którego nie płaci się PIT. Teraz jednak fiskus zmienił zdanie i domaga się podatku. Twierdzi, że takie świadczenie nie ma charakteru odszkodowania. To tak, jakby uznać, że udział w programie nie wynika ze złej kondycji firmy, a rekompensata to nagroda za dobrowolne odejście. Tymczasem tylko w PKP Cargo i Tauronie z programu skorzystało ponad 7 tysięcy osób.
—jol