Boląca żyrafa
Prezydent Rafał Dutkiewicz chętnie i często fotografuje się z biskupami i podkreśla, że ukończył Katolicki Uniwersytet Lubelski, co ma być dowodem na jego konserwatyzm (umiarkowany, rzecz jasna). Nie przeszkodziło mu to jednak wydać zakazu, który ogranicza prawa wielu rodziców z dziećmi.
Od teraz bowiem we Wrocławiu nie będzie można pójść do cyrku, a przynajmniej do takiego, w którym pokazuje się tresowane dzikie zwierzęta. Dlaczego? Bo prezydent uznał racje obrońców praw zwierząt. W specjalnej petycji przekonywali oni, że cyrki ze zwierzętami proponują niehumanitarne spektakle, które „opierają się na zmuszaniu zwierząt do wykonywania sprzecznych z ich naturalnym zachowaniem »sztuczek cyrkowych« opartych na tresurze". A tresura opiera się na stosowaniu „bodźców bólowych", „nikt bowiem nie zmusiłby żadnego z nich, aby wykonywało sztuczki, które nie mają nic wspólnego z ich naturalnymi zachowaniami". Argumenty te przekonały Dutkiewicza i odtąd nie będzie cyrków we...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta