Kara za negację komunizmu
Chciałoby się napisać coś nie o Polsce, ale na razie nie wychodzi. Ze wszystkich stron artykuły, zdjęcia, dyskusje, zaniepokojeni znajomi.
Nie-Polacy, zwykle mało interesujący się Polską, pytają, o co chodzi, skąd ten nagły szum medialny, i wtedy należy im odpowiadać jak najkrócej i jak najtreściwiej zarazem. A to nie jest łatwe. Trudno o analogie z innymi krajami. Poza dużo wolniejszą kampanią przeciwko Fideszowi i Viktorowi Orbánowi na Węgrzech, w którą nie zaangażowała się taka ilość mediów, trudno znaleźć taki poziom jadu i histerii „w obronie zagrożonej demokracji".
Przez pół wieku, z krótkimi przerwami, duża część prasy amerykańskiej i brytyjskiej broniła zdobyczy komunistycznej rewolucji październikowej. Gdyby nie (świetny) film Costy-Gavrasa „Z", nikt nie czułby gniewu w stosunku do greckich pułkowników. Mao i Ho Szi Min dla wielu są ciągle bohaterami, nie mówiąc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta