Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kapeluszowa rewolucja

06 lutego 2016 | Plus Minus | Jerzy s. Łątka
Mustafa Kemal – kawa i kapelusz. Europa jak się patrzy
źródło: Ullstein Bild via Getty Images/Gallo Images
Mustafa Kemal – kawa i kapelusz. Europa jak się patrzy
źródło: Plus Minus

Dla realizacji programu reform w Turcji ważne było nie tylko to, co jego inspiratorzy mieli w głowie, 
ale także to, co tłum nosił na głowie.

25 sierpnia 1925 r., w ramach wizytacji anatolijskich prowincji, pasza Mustafa Kemal przybywa pociągiem do miasteczka Kastamonu. Jako zwycięzca i pierwszy prezydent jest prawdziwym bohaterem narodowym. Na dworcu witają go tłumy.

Gazi Mustafa Kemal wysiada z pociągu. Zebrani ze zdumieniem widzą, że ich prezydent ma na głowie – zamiast tradycyjnego czerwonego fezu lub przynajmniej używanego przez młodoturków fezopodobnego baraniego kołpaka – białe, okrągłe, pilśniowe pudełko, przypominające odwrócony garnek, z rondem dookoła u dołu. Kronikarze zanotowali pierwsze słowa dostojnego gościa z historycznego powitania: „To nakrycie głowy nazywa się kapelusz" (dosłownie şapka – co w Turcji znaczy zarówno kapelusz, jak i zwykły kaszkiet).

Dla wielu przybyłych był to prawdziwy szok. Włożenie przez ich prezydenta nowego, nieznanego i nieakceptowanego przez ogół nakrycia głowy w miejsce dotychczasowego, uświęconego tradycją fezu to nie tylko europeizacja stroju. Dla muzułmanina nakrycie głowy jest sprawą o ogromnym znaczeniu – przede wszystkim znakiem odróżniającym wiernych od giaurów, symbolem jednoczącym muzułmańską społeczność, widocznym, zewnętrznym znakiem wierności ideałom wspólnoty islamu i odrzucania szkodliwych nowinek. Publiczne pojawienie się prezydenta w noszonym przez giaurów kapeluszu musiało oznaczać zszarganie muzułmańskich świętości.

Otwarcie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10363

Wydanie: 10363

Zamów abonament