Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kim Pan jest, panie Tyrmand?

20 lutego 2016 | Plus Minus | Artur Bartkiewicz
W cieniu ojca: otwarcie Pasażu Leopolda Tyrmanda w maju 2015 r.
autor zdjęcia: Grzegorz Jakubowski
źródło: PAP
W cieniu ojca: otwarcie Pasażu Leopolda Tyrmanda w maju 2015 r.
W blasku fleszy: selfie z Jarosławem Kaczyńskim,  luty 2016 r.
źródło: Wprost/Forum
W blasku fleszy: selfie z Jarosławem Kaczyńskim, luty 2016 r.

Ostro zwalcza Radosława Sikorskiego i jego żonę Anne Applebaum, Jacka Rostowskiego 
i jego córkę Maję, a także korespondentów zagranicznych mediów w Polsce. Trudno się dziwić, że Matthew Tyrmand szybko stał się ulubieńcem polskiej prawicy.

Najgłośniej było o nim po jego „występie" na ostatnim Balu Dziennikarzy. W czasie tej imprezy Matthew Tyrmand zrobił sobie selfie m.in. z Moniką Olejnik i Piotrem Kraśko. Sfotografował też Romana Giertycha. Nie byłoby w tym nic godnego uwagi, gdyby nie komentarze, jakie dołączył do zrobionych przez siebie zdjęć, publikując je na Twitterze.

Selfie, na którym towarzyszy mu Piotr Kraśko, opatrzył hashtagiem #CleaningDublinToiletsSoon (dosł. Już wkrótce będziesz sprzątał toalety w Dublinie) i epitetem „scaring shitless" (jest on równoznaczny z polskim „zes...ć się ze strachu"), nawiązując do faktu, że po rozpoczęciu w TVP rządów przez Jacka Kurskiego Kraśko będzie musiał się rozstać z telewizją publiczną. Zdjęcie, do którego zapozowała mu roześmiana Monika Olejnik, opisał jako „selfie z meduzą o mrocznej duszy". Najmocniej oberwało się Romanowi Giertychowi, którego Tyrmand określił mianem „prawniczej k...y", a cały wpis zakończył apelem „pozwij mnie dziwko".

Dlaczego to zrobił? W rozmowie z „Plusem Minusem" tłumaczy, że oburza go, iż impreza taka jak Bal Dziennikarzy w ogóle się odbywa. – W jednym miejscu bawią się dziennikarskie elity, ludzie odpowiedzialni za kształtowanie opinii publicznej i politycy, skandale z udziałem których ci dziennikarze ukrywają. To mnie razi. Dla mnie to nie jest bal...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10375

Wydanie: 10375

Zamów abonament