Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Byłem królem w swoim okręgu

20 lutego 2016 | Plus Minus | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Piotr Janowski
źródło: Fotorzepa

- Mówię z pełną odpowiedzialnością – nie było żadnych negocjacji europejskich przed akcesją. Było symulowanie negocjacji, a na koniec przyjęto bardzo niekorzystne warunki, 
co nam teraz wychodzi bokiem - mówi Bogdan Pęk, były senator PiS, były działacz PSL i LPR

Plus Minus: Wygląda na to, że polski parlament nie może się obyć bez Pęka. Najpierw przez 15 lat pan sprawował mandat, z przerwą na europarlament, a teraz w Senacie zasiada pana syn.

Mój syn zdobył mandat w okręgu, w którym ja byłem królem przez 20 lat. Jest moim następcą i sądzę, że teraz będzie jego era.

Pana kariera polityczna została zakończona nagle, gdy ktoś zrobił panu zdjęcia, jak leży pan na korytarzu sejmowym. Sugestia była taka, że nadużył pan alkoholu.

To jest dziwna sprawa. Nie nadużywam alkoholu, a poza tym znany jestem z silnej głowy. Dwa–trzy kieliszki alkoholu nie mogą obalić takiego chłopa jak ja. Nie wiem, co się stało, może nagły skok ciśnienia sprawił, że straciłem przytomność. Wtedy panował straszliwy upał. Ale proszę sobie wyobrazić, że leżałem pod drzwiami mojego pokoju, na piątym piętrze hotelu sejmowego i ktoś, zamiast wezwać lekarza, zrobił zdjęcia. Na dodatek przetrzymano je kilka tygodni i tuż po ostatnim posiedzeniu Senatu wyrzucono do mediów. Kierownictwo PiS uznało, że eksponowanie tego zdjęcia może zaszkodzić kampanii. Przeczy temu rewelacyjny wynik wyborczy mojego syna, w oczywisty sposób związany z moim dorobkiem. Zresztą brałem udział w jego kampanii i wszędzie ludzie przyjmowali mnie gromkimi brawami. Wszyscy powszechnie uważali, że zostałem wrobiony.

Dlaczego ktoś miałby pana w coś...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10375

Wydanie: 10375

Zamów abonament