Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Płyta z oklaskami dla Stalina

20 lutego 2016 | Plus Minus | Robert Mazurek
„Nadchodzą czasy obfitości!” – budzący ufność plakat z roku 1949 pędzla W. Iwanowa
źródło: Leemage/East News
„Nadchodzą czasy obfitości!” – budzący ufność plakat z roku 1949 pędzla W. Iwanowa
Jerzy Eisler, historyk
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Jerzy Eisler, historyk

- Na najwięcej mógł sobie pozwolić Władysław Gomułka. Oczywiście Stalin się nim bawił jak król błaznem, ale to towarzysz „Wiesław" mógł sobie pozwolić na wypowiedzi w rodzaju: „Nie mogę się z wami zgodzić, towarzyszu Stalin", za co każdy inny byłby rozstrzelany - mówi historyk Jerzy Eisler

Plus Minus: To prawda, że Stalin był spokrewniony z koniem Przewalskiego?

Legenda i mit.

Więc nie był Polakiem?

Tego jednak nie możemy odebrać towarzyszom gruzińskim – Stalin naprawdę był Gruzinem. Natomiast pański żart bierze się z plotek o tym, jakoby udający się w liczne podróże Mikołaj Przewalski – odkrywca rosyjski, ale polskiego pochodzenia – zatrzymywał się u gruzińskiej praczki Jekatieriny Dżugaszwili.

Poza tym panowie Przewalski i Stalin byli bardzo podobni.

I stąd te żarty.

Swoją drogą to ciekawe, że ojcostwo obu wielkich zbrodniarzy XX wieku: Stalina i Hitlera, jest niejasne, kwestionowane.

Wie pan, to trochę jak z gorącym kartoflem – nikt się nie chce przyznać. Wie pan, ilu Niemców protestuje przeciwko nazywaniu Hitlera Niemcem? Przecież to Austriak! Tak samo Stalin nie jest dla niektórych zbrodniarzem rosyjskim, bo Gruzin...

Ale rusyfikator.

No właśnie, czy rusyfikator? Dokonywał raczej sowietyzacji imperium, nie rusyfikacji.

Jednak linguae mundi był rosyjski.

Rosyjski to Puszkin, Czechow, Gogol, a Stalin mówił w języku radzieckim... On sowietyzował, a nie promował kulturę rosyjską. Budował naród radziecki i nowego człowieka radzieckiego, nie rosyjskiego.

Kim byli...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10375

Wydanie: 10375

Zamów abonament