Koszty ustawy antyterrorystycznej
Wszystkie kościoły, hotele, stadiony i restauracje z planami ochrony dla ABW? Za ich brak – 50 tys. zł kary
Izabela Kacprzak
Celem terrorystów są ludzie, dlatego Ministerstwo Spraw wewnętrznych chce, by wszystkie miejsca publiczne, gdzie gromadzą się ludzie, miały plany ochrony – dziś to wymóg stawiany obiektom infrastruktury krytycznej, a więc elektrowniom, wodociągom, szpitalom, bankom czy lotniskom.
Jak wynika z opublikowanego właśnie na stronach resortu projektu ustawy o działaniach antyterrorystycznych, obowiązkowe plany ochrony, które właściciel obiektu musiałby składać odpowiedzialnemu za walkę z terroryzmem szefowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, objęłyby kościoły, centra handlowe, obiekty artystyczno-rozrywkowe, stadiony, hotele i centra konferencyjno-szkoleniowe. Także inne „publicznie dostępne miejsca i obiekty", np. popularne parki.
Dla właścicieli obiektów oznacza to przede wszystkim koszty. – I to spore – mówi Czesław Warchoł z firmy ochroniarskiej Interfach. – Sam plan może nie jest bardzo kosztowny, ale jego realizacja już tak, np. instalacja monitoringu, zatrudnienie pracowników ochrony. Mam wątpliwości, czy do końca przewidziano konsekwencje tej ustawy. Ktoś będzie musiał za to zapłacić, a jak wiemy od nowego roku ochroniarze mają zarabiać 12 zł brutto na godzinę, na umowę o pracę. Będzie to nas kosztować 20 zł na godzinę. Wielu nie będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta