Kobiety kochają pieniądze
Chęć olśniewania przyprawia mnie o mdłości; biżuteria nie służy do wzbudzania zazdrości, a tym bardziej do oszałamiania. Musi pozostać ozdobą i zabawą.
Pieniądze to prawdopodobnie rzecz przeklęta, ale czy cała nasza cywilizacja nie wzięła się z pojęcia moralności, które opiera się na złu? Bez grzechu pierworodnego nie byłoby religii. Pieniądze, właśnie dlatego, że są sprawą przeklętą, muszą być marnotrawione.
Oceniam ludzi po tym, jak je wydają.
Kobietom powiem: nie wychodźcie za mąż za mężczyznę, który korzysta z portmonetki.
Tak, to nie do zarabiania pieniędzy potrzeba entuzjazmu, tylko do wydawania. Zarobione pieniądze to tylko materialny dowód, że miało się rację: jeżeli jakiś interes albo sukienka nie przynosi zysków, to dlatego, że są nieudane. Bogactwo nie polega na gromadzeniu, wręcz przeciwnie: ono ma nas wyzwolić; chodzi o to „miałem wszystko i to wszystko jest niczym" cesarza filozofa. Tak jak prawdziwa kultura polega na otaczaniu się w nadmiarze pewną ilością rzeczy, tak samo w modzie zasadniczo zaczyna się od rzeczy przesadnie pięknej, żeby osiągnąć prostotę.
Powrócę do tego, kiedy będę mówić o modzie; wspomnę tylko mimochodem, że można być eleganckim bez pieniędzy.
Ale pieniądze dla samych pieniędzy, ten mroczny fetysz skarbca, zawsze wywoływały we mnie obrzydzenie.
Pieniądze nie stanowią o pięknie, tylko o wygodzie. To naturalne, że kobiety kochają pieniądze za to, co im zapewniają, ale kiedy kochają je prawdziwą miłością, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta