Brexit – koniec świata?
Czy świat się zawali? Oczywiście, że nie. A jeśli już, to bardziej ich świat niż nasz.
Za złudzenie splendid isolation zapłacą wysoką cenę. Rozsypie się scena polityczna. Padną konserwatyści. Partia pęknie jak rozdęty balon tylko po to, by utorować drogę do władzy laburzystom, Farage'owi albo jakiejś małpiarni z Borysem Johnsonem na czele. Co to może być za armia? Personaliów nie znamy, ale z pewnością nie będą to ludzie o charakterze Margaret Thatcher czy uroku Tony'ego Blaira. Raczej tani populiści, skoro w sporze o Brexit tak łatwo posługiwali się antyimigrancką demagogią.
Owszem, łatwo im pójdzie pozbycie się z Wysp Polaków i Rumunów, ale czy to oni w istocie stanowią oś brytyjskiego problemu? Z Arabami, Hindusami i Pakistańczykami będzie znacznie trudniej. Polacy nie tworzą gett, pracują, łatwo wtapiają się w brytyjską rzeczywistość. Problem osłon socjalnych nie zniknie, kiedy ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta